Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Był dokładnie jak ci faceci - z których podśmiewa się Woody Allen - na nowojorskich rautach porozumiewający się tamtejszą intelektualną nowomową.
- Mam nadzieję, że Joannie w końcu przejdzie - powiedział, gasząc papierosa.
I raz jeszcze poprosił wzrokiem, bym go nie winił.

Na początku zawsze jest Chaos i już się go nie boję, bo zbyt wiele razy był, stąd wiem, że nie on najgorszy, lecz to, co niedługo z Chaosu powstanie. Gdy oddzieli się światłość od ciemności, wróci czas i odbuduje wszelkie związki, na początek mój z własnym ciałem, kiedy je znów poczuję, bo najpierw Chaos odda mi ból - stopniowo odda: ciężkie nie do zniesienia pulsowanie
Był dokładnie jak ci faceci - z których podśmiewa się Woody Allen - na nowojorskich rautach porozumiewający się tamtejszą intelektualną nowomową.<br>- Mam nadzieję, że Joannie w końcu przejdzie - powiedział, gasząc papierosa.<br>I raz jeszcze poprosił wzrokiem, bym go nie winił.<br><br> Na początku zawsze jest Chaos i już się go nie boję, bo zbyt wiele razy był, stąd wiem, że nie on najgorszy, lecz to, co niedługo z Chaosu powstanie. Gdy oddzieli się światłość od ciemności, wróci czas i odbuduje wszelkie związki, na początek mój z własnym ciałem, kiedy je znów poczuję, bo najpierw Chaos odda mi ból - stopniowo odda: ciężkie nie do zniesienia pulsowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego