Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Pożoga
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1922
stając nieruchomo na widok tego "kawałka Zachodu", powtarzała z pewnym osłupieniem: "Hospody, ot sławno..."
Istotnie, nie ulega wątpliwości, że Antoniny były bardzo piękne. Nie tylko piękne, ale zupełnie odrębne, jedyne w swoim rodzaju, niepodobne do innych wielkich rezydencyj, tak licznych na Kresach. Odrębność ta leżała nie tyle w rozmiarach czy zbytku, jak przede wszystkim w doskonałej kulturze każdego drobiazgu, starannym wycieniowaniu szczegółów, w sile życia twórczej i rozumnej, prącej niestrudzenie naprzód. Acz dawne latami, bogate tradycją starej siedziby Sanguszków, Antoniny były młode, ogromna zaś większość kresowych zamków i pałaców była starcza. Tych wdzięk i piękno było pięknem dni wczorajszych, sonetem pełnym
stając nieruchomo na widok tego "kawałka Zachodu", powtarzała z pewnym osłupieniem: "&lt;q&gt;Hospody, ot sławno...&lt;/&gt;"<br>Istotnie, nie ulega wątpliwości, że Antoniny były bardzo piękne. Nie tylko piękne, ale zupełnie odrębne, jedyne w swoim rodzaju, niepodobne do innych wielkich &lt;orig&gt;rezydencyj&lt;/&gt;, tak licznych na Kresach. Odrębność ta leżała nie tyle w rozmiarach czy zbytku, jak przede wszystkim w doskonałej kulturze każdego drobiazgu, starannym wycieniowaniu szczegółów, w sile życia twórczej i rozumnej, prącej niestrudzenie naprzód. Acz dawne latami, bogate tradycją starej siedziby Sanguszków, Antoniny były młode, ogromna zaś większość kresowych zamków i pałaców była starcza. Tych wdzięk i piękno było pięknem dni wczorajszych, sonetem pełnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego