Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
uwielbienie każdej bez wyjątku cechy partnera. Ktoś, kto tak myśli, nie dyskutuje, bo nie wyobraża sobie różnicy zdań: "Przecież skoro się kochamy, to akceptujemy siebie nawzajem". Tymczasem przekonanie, że miłość to jedność, prowadzi albo do zagubienia własnego ja, jak robi to narcyz komplementarny (Barbara i Rafał), albo do lęku przed zbytnią bliskością i bolesną ewakuacją ze związku, jak postępuje narcyz (Marcin i Krzysiek).
Dopiero po obaleniu sądu, że miłość to jedność, należy zabrać się do kochania się we dwójkę: jak dwie odrębne osoby. Wielu ludzi ma teraz problemy z określeniem własnej wartości.
Jeżeli twoi rodzice nie pozwolili ci wykształcić silnego "ja
uwielbienie każdej bez wyjątku cechy partnera. Ktoś, kto tak myśli, nie dyskutuje, bo nie wyobraża sobie różnicy zdań: "Przecież skoro się kochamy, to akceptujemy siebie nawzajem". Tymczasem przekonanie, że miłość to jedność, prowadzi albo do zagubienia własnego ja, jak robi to narcyz komplementarny (Barbara i Rafał), albo do lęku przed zbytnią bliskością i bolesną ewakuacją ze związku, jak postępuje narcyz (Marcin i Krzysiek).<br>Dopiero po obaleniu sądu, że miłość to jedność, należy zabrać się do kochania się we dwójkę: jak dwie odrębne osoby. Wielu ludzi ma teraz problemy z określeniem własnej wartości.<br>Jeżeli twoi rodzice nie pozwolili ci wykształcić silnego "ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego