Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
de Beauvoir
z wrażenia od stolika wstała,
bo tak ją olśnił Bonjy czar.
I to początek był kariery.
Z miejsca zaczęły się dusery,
długie spacery i uściski,
po czym Wcielenie Drugiej Płci
przed Bonją otworzyło drzwi
do ekskluzywnych sfer paryskich.

Znalazłszy się w tych sferach Bonja
do celu prostą drogą zdąża.
Przez łóżek sto przechodzi szparko,
stając się damą i pisarką,
ozdobą ekskluzywnych zebrań,
przyczyną ciągłych męskich żebrań
o uśmiech, całus i spotkanie,
którym odmawia wyszukanie,
gdyż już kobietą jest świadomą,
która nie daje byle komu.

Choć wielu z względów jej korzysta,
lecz każdy z nich to komunista
albo co najmniej
de Beauvoir<br>z wrażenia od stolika wstała,<br>bo tak ją olśnił Bonjy czar.<br>I to początek był kariery.<br>Z miejsca zaczęły się dusery,<br>długie spacery i uściski,<br>po czym Wcielenie Drugiej Płci<br>przed Bonją otworzyło drzwi<br>do ekskluzywnych sfer paryskich.<br><br>Znalazłszy się w tych sferach Bonja<br>do celu prostą drogą zdąża.<br>Przez łóżek sto przechodzi szparko,<br>stając się damą i pisarką,<br>ozdobą ekskluzywnych zebrań,<br>przyczyną ciągłych męskich żebrań<br>o uśmiech, całus i spotkanie,<br>którym odmawia wyszukanie,<br>gdyż już kobietą jest świadomą,<br>która nie daje byle komu.<br><br>Choć wielu z względów jej korzysta,<br>lecz każdy z nich to komunista<br>albo co najmniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego