Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
doktora T. i postanowiła się go trzymać. Kiedy chłopiec się urodził, od razu zauważyła, że Sławomir T. nie jest jego ojcem, ale potrafiła mu to wmówić, on zresztą, póki co, nie widział poza nią świata. Potem związek się rozpadł, doktor nie widywał swego rzekomego syna, a kiedy go wreszcie zobaczył - zdębiał i wniósł sprawę o zaprzeczenie ojcostwa.
Problem na razie w tym, że owego Cygana nie ma od kilku lat w Polsce. Emerytowany nadinspektor S. ustalił jego nazwisko, dowiedział się z pewnego źródła, że Michał G. mieszka obecnie w Wielkiej Brytanii. Ustalenie jego adresu jest więc teraz kwestią czasu, a panowie
doktora T. i postanowiła się go trzymać. Kiedy chłopiec się urodził, od razu zauważyła, że Sławomir T. nie jest jego ojcem, ale potrafiła mu to wmówić, on zresztą, póki co, nie widział poza nią świata. Potem związek się rozpadł, doktor nie widywał swego rzekomego syna, a kiedy go wreszcie zobaczył - zdębiał i wniósł sprawę o zaprzeczenie ojcostwa.<br>Problem na razie w tym, że owego Cygana nie ma od kilku lat w Polsce. Emerytowany nadinspektor S. ustalił jego nazwisko, dowiedział się z pewnego źródła, że Michał G. mieszka obecnie w Wielkiej Brytanii. Ustalenie jego adresu jest więc teraz kwestią czasu, a panowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego