doktora T. i postanowiła się go trzymać. Kiedy chłopiec się urodził, od razu zauważyła, że Sławomir T. nie jest jego ojcem, ale potrafiła mu to wmówić, on zresztą, póki co, nie widział poza nią świata. Potem związek się rozpadł, doktor nie widywał swego rzekomego syna, a kiedy go wreszcie zobaczył - zdębiał i wniósł sprawę o zaprzeczenie ojcostwa.<br>Problem na razie w tym, że owego Cygana nie ma od kilku lat w Polsce. Emerytowany nadinspektor S. ustalił jego nazwisko, dowiedział się z pewnego źródła, że Michał G. mieszka obecnie w Wielkiej Brytanii. Ustalenie jego adresu jest więc teraz kwestią czasu, a panowie