Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
czy była z rodzicami na mszy, a gdy roztoczyła przed dzieckiem wizję smażących się w piekle rodziców, powiedziałam dość i wypisałam córkę z religii.

Często deklarowanym powodem zapisywania przez niewierzących dzieci na religię jest chęć, by poznały tradycję religijną, zetknęły się z ważną warstwą kultury. Ludzie, którzy nie potrafią się zdeklarować ani jako katolicy, ani jako niewierzący, mają wątpliwości albo określają siebie jako wierzących, lecz niezwiązanych z instytucjonalnym Kościołem, posyłają dzieci na religię, by dać im możliwość podjęcia samodzielnej decyzji.

- Religia pasuje do niewykształconej osobowości dziecka - mówi prof. Hołówka. - Ja posłałem swoje na religię także dlatego, że podczas mieszanego ślubu podpisałem
czy była z rodzicami na mszy, a gdy roztoczyła przed dzieckiem wizję smażących się w piekle rodziców, powiedziałam dość i wypisałam córkę z religii.<br><br>Często deklarowanym powodem zapisywania przez niewierzących dzieci na religię jest chęć, by poznały tradycję religijną, zetknęły się z ważną warstwą kultury. Ludzie, którzy nie potrafią się zdeklarować ani jako katolicy, ani jako niewierzący, mają wątpliwości albo określają siebie jako wierzących, lecz niezwiązanych z instytucjonalnym Kościołem, posyłają dzieci na religię, by dać im możliwość podjęcia samodzielnej decyzji.<br><br>- Religia pasuje do niewykształconej osobowości dziecka - mówi prof. Hołówka. - Ja posłałem swoje na religię także dlatego, że podczas mieszanego ślubu podpisałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego