Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Wątpię, by Polska musiała zapłacić aż tak dużo. W oczach porywaczy Polacy są biedniejsi niż Włosi, więc i żądania były zapewne mniejsze - mówi Janabi. - Trudno powiedzieć, ile mogli zarobić porywacze. Należy jednak pamiętać, że oprócz nich swoją część biorą też pośrednicy.
Polski ambasador w Iraku Ryszard Krystosik nie chciał ani zdementować, ani potwierdzić tej wersji wydarzeń. - Rzeczy niedorzecznych komentować nie będę - powiedział nam, dodając, że "jest bardzo szczęśliwy, iż sprawa ta znalazła takie zakończenie".
Informację o tym, że Teresa Borcz-Khalifa została uwolniona, przez wiele godzin utrzymywano w tajemnicy. I to nie tylko przed dziennikarzami, ale nawet przed jej najbliższymi. - Przyszedł
Wątpię, by &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; musiała zapłacić aż tak dużo. W oczach porywaczy Polacy są biedniejsi niż Włosi, więc i żądania były zapewne mniejsze - mówi &lt;name type="person"&gt;Janabi&lt;/&gt;. - Trudno powiedzieć, ile mogli zarobić porywacze. Należy jednak pamiętać, że oprócz nich swoją część biorą też pośrednicy.<br>Polski ambasador w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Ryszard Krystosik&lt;/&gt; nie chciał ani zdementować, ani potwierdzić tej wersji wydarzeń. - Rzeczy niedorzecznych komentować nie będę - powiedział nam, dodając, że "jest bardzo szczęśliwy, iż sprawa ta znalazła takie zakończenie".<br>Informację o tym, że &lt;name type="person"&gt;Teresa Borcz-Khalifa&lt;/&gt; została uwolniona, przez wiele godzin utrzymywano w tajemnicy. I to nie tylko przed dziennikarzami, ale nawet przed jej najbliższymi. - Przyszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego