Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
drodze wpadam na jeszcze jeden pomysł. Odszukuję w notatniku numer księdza de Vos, który mi kiedyś podał pan Campilli. Dzwonię. Ale i jego nie ma w domu. Pytam, kiedy go będzie można zastać. Słyszę wtedy:
- W Rzymie go nie ma. Będzie po wakacjach. Odchodzę od telefonu i w ciemnym przedpokoju zderzam się z camerierą. Przyszła zobaczyć, czy już jestem gotów z przepakowywaniem, bo musi wyskoczyć na miasto.
- Chwileczkę - mówię - chwileczkę. W jakim szpitalu pan Maliński leży?
- U ojców od Świętego Bartłomieja, na Wyspie. Orientuję się, o jaką wyspę chodzi. Jest w Rzymie tylko jedna, na Tybrze. Mieści się tam zabytkowy szpital, prowadzony
drodze wpadam na jeszcze jeden pomysł. Odszukuję w notatniku numer księdza de Vos, który mi kiedyś podał pan Campilli. Dzwonię. Ale i jego nie ma w domu. Pytam, kiedy go będzie można zastać. Słyszę wtedy:<br>- W Rzymie go nie ma. Będzie po wakacjach. &lt;page nr=187&gt; Odchodzę od telefonu i w ciemnym przedpokoju zderzam się z camerierą. Przyszła zobaczyć, czy już jestem gotów z przepakowywaniem, bo musi wyskoczyć na miasto.<br>- Chwileczkę - mówię - chwileczkę. W jakim szpitalu pan Maliński leży? <br>- U ojców od Świętego Bartłomieja, na Wyspie. Orientuję się, o jaką wyspę chodzi. Jest w Rzymie tylko jedna, na Tybrze. Mieści się tam zabytkowy szpital, prowadzony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego