dla mnie autorytetem - fakt, że tak było, czyni mnie lepszym. To jedna z nielicznych rzeczy w moim życiu, których jestem absolutnie pewny. Teraz, kiedy Zosi nie ma, zaczynam się o siebie bać.<br><au>Wojciech Mróz</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Kolejna sesja zakopiańskiej Rady Miasta.</tit><br><br>- PROSZĘ WSTAĆ - huknął do mikrofonu radny Maciej Pawlikowski. Sala ogłupiała. Jedni, zdezorientowani, wyprostowali się. Innych dosłownie zamurowało.<br>Radny SLD, Maciej Pawlikowski z kamienną twarzą odczytywał z kartki napisany przez siebie elaborat: - Zegar - czas nieubłaganie tyka, nie chce przyspieszyć, ani zwolnić. Dla jednych to dobrze, dla innych źle - miały powalać słuchaczy odważne słowa radnego. Dopiero następne zdania ujawniały doniosłość wystąpienia: - Dla nas, mieszkańców