było żadną niewczesną tromtadracją skomplikować jej jeszcze bardziej.<br>Nie brakowało wtedy, niestety, i takich kaznodziejów, którzy wychodzili do ludzi oczekujących utwierdzenia ich w nienawiści i - dawali im tę nienawiść...<br>Jurek jej w sobie nie miał.<br>Dawał swoim wiernym dzielność, otuchę, wiarę i nadzieję.<br>Nie miał nic ze zręcznego pyskacza wiecowego, zdolnego manipulować tłumem tak, jak zechciałby go poprowadzić.<br>Mówił, powtórzę, to, co uważał, że trzeba powiedzieć.<br>Nie uważał się za przypadek wyjątkowy; sądził wręcz, że wszyscy mówią to samo albo też mówić powinni.<br>Kiedyś zadumałem się nad Jego tekstem i powiedziałem, ot, trochę do siebie: - "Tak to widocznie zawsze musi być