przyjaciół, jeżeli nie naraził się w ogóle na podejrzenia, że sprzyja Niemcom, może to zdrajca.<br>Jedyne rozsądne wyjaśnienie tego tonu wypowiedzi niemieckich, to że propaganda niemiecka najwidoczniej z góry przygotowała Niemców na to, że Polacy będą im pomagać, pójdą z nimi i teraz musiała wyjaśnić tą rzekomą zmianę stanowiska, ba, "zdradę przewrotnych Polaków, którym perfidny Albion zapłacił czekiem bez pokrycia i jednocześnie dał jakby "cart blanche" na popełnianie wszelkich możliwych okropności w stosunku do Niemców. Podludzie, wstrętna dzicz bez szczypty kultury na których nie można polegać. Całe szczęście, że Fuehrer zorientował się w porę i teraz postąpi z nimi tak jak