wieczorem - opowiada Agnieszka, 24-letnia tłumaczka. - Pewnej nocy, pod koniec drugiego tygodnia, byłam już tak bardzo stęskniona, że zaczęłam opowiadać, na co mam największą ochotę. Kiedy powiedziałam, że wyobrażam sobie, jak podchodzę powoli do niego, rozpinam mu guziki koszuli i zaczynam lizać go po brzuchu, z drugiej strony słuchawki usłyszałam zduszony jęk. Odważyłam się i opowiedziałam mu, co zrobiłabym, gdyby w tej chwili był w moich rękach. Na początku Adam tylko słuchał, ale potem też zaczął mówić, na co on ma ochotę. Rozmawialiśmy tak ponad godzinę! Adam wrócił trzy dni później i pierwszą rzeczą, jaką zrobił, było wciągnięcie mnie do łóżka