Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
najgorzej jak szczura by zjadł.
- Wie pani, czasem to jest niebezpieczne, bo w tej chwili to nie trujemy, ale to, jak zje taką mysz to sam nawet się wyprawi na tamten świat.
- Tak, tak, może i tak być. Trzeba dać im dobrej trucizny...
- Ja nie wiem, czy te myszy wtedy zdychają!
- Zdychają. U nas taka jedna była duża, co i Zosia mówiła, mówi, że tak przychodziła. Ale była chyba musiała gdzieś zdechnąć. Ale odsuwałam szafę, to nie ma u mnie. Może do niej tam gdzieś poszła
najgorzej jak szczura by zjadł.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Wie pani, czasem to jest niebezpieczne, bo w tej chwili to nie trujemy, ale to, jak zje taką mysz to sam nawet się wyprawi na tamten świat.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Tak, tak, może i tak być. Trzeba dać im dobrej trucizny...&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Ja nie wiem, czy te myszy wtedy zdychają!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Zdychają. U nas taka jedna była duża, co i Zosia mówiła, mówi, że tak przychodziła. Ale była chyba musiała gdzieś zdechnąć. Ale odsuwałam szafę, to nie ma u mnie. Może do niej tam gdzieś poszła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego