Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.26 (21)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wciąż na wolności.
Historia pani Marzeny (27 l.) brzmi jak największy koszmar. Wszystko działo się w jej własnym domu! - Ojciec zaczął, gdy miałam 12 lat. Kiedy mama wychodziła do pracy, dopadał mnie pijany i gwałcił. Gdy nie chciałam iść z nim do łóżka, bił mnie, rozbierał, zmuszał do seksu - wspomina ze łzami w oczach kobieta. - Włączał wtedy filmy pornograficzne. Kazał robić to, co widział na ekranie telewizora - dodaje roztrzęsiona kobieta.
Gdy Marzena miała 17 lat zaszła z ojcem w ciążę. To było jak rażenie piorunem.
- Kazał mi usunąć dziecko. Powiedziałam nie! Uciekłam z domu - opowiada.
Znalazła schronienie u przyjaciela, który został później jej mężem
wciąż na wolności.&lt;/&gt;<br>Historia pani Marzeny (27 l.) brzmi jak największy koszmar. Wszystko działo się w jej własnym domu! &lt;q&gt;- Ojciec zaczął, gdy miałam 12 lat. Kiedy mama wychodziła do pracy, dopadał mnie pijany i gwałcił. Gdy nie chciałam iść z nim do łóżka, bił mnie, rozbierał, zmuszał do seksu&lt;/&gt; - wspomina ze łzami w oczach kobieta. &lt;q&gt;- Włączał wtedy filmy pornograficzne. Kazał robić to, co widział na ekranie telewizora&lt;/&gt; - dodaje roztrzęsiona kobieta.<br>Gdy Marzena miała 17 lat zaszła z ojcem w ciążę. To było jak rażenie piorunem.<br>&lt;q&gt;- Kazał mi usunąć dziecko. Powiedziałam nie! Uciekłam z domu&lt;/&gt; - opowiada.<br>Znalazła schronienie u przyjaciela, który został później jej mężem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego