Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
fascynacjach, ubraniach, cyberpanku, cyberpisaniu, o wirtualnej moralności? O kibicowaniu tej czy innej drużynie? Może o miłości, gdy rzuciła go kobieta - to bolesne w życiu, żałosne w prozie. O tym miał pisać, o tym? Pewnie, że i z opisu smarka można zrobić arcydzieło, ale Zygmunt nie potrafił ani ze smarka, ani ze swojego życia tym bardziej...
Usłyszał kroki na schodach... Chyba sąsiadka... przystanęła na półpiętrze i oddychała ciężko, świszcząc jak dziurawy miech... gruźliczka, szelest siatek z zakupami - wracała ze sklepu. Okej, wszystko w porządku...
Ani więc ze smarka, ani z życia własnego. Talentu nie miał! A talent rzecz fundamentalna. Wszystko, co przelał
fascynacjach, ubraniach, cyberpanku, cyberpisaniu, o wirtualnej moralności? O kibicowaniu tej czy innej drużynie? Może o miłości, gdy rzuciła go kobieta - to bolesne w życiu, żałosne w prozie. O tym miał pisać, o tym? Pewnie, że i z opisu smarka można zrobić arcydzieło, ale Zygmunt nie potrafił ani ze smarka, ani ze swojego życia tym bardziej...<br>Usłyszał kroki na schodach... Chyba sąsiadka... przystanęła na półpiętrze i oddychała ciężko, świszcząc jak dziurawy miech... gruźliczka, szelest siatek z zakupami - wracała ze sklepu. Okej, wszystko w porządku... <br>Ani więc ze smarka, ani z życia własnego. Talentu nie miał! A talent rzecz fundamentalna. Wszystko, co przelał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego