obecności sprawiała, że szedł, <br>jakby miał skrzydła u ramion, że gdy na koniec sto trzydziestego piątego dnia <br>podróży ujrzano majaczące w dali Wieczne Miasto, gdy cały tabor dzięki składał <br>Bogu, pan Sapieha poczuł przejmujący żal, że końca pokuty już doszedł.<br>Uroczyście i serdecznie witał Ojciec Święty niedawnego świętokradcę. Wokoło <br>tronu zebrali się kardynałowie oraz przedstawiciele obcych państw przy Watykanie. <br>Przed posłem hiszpańskim paziowie trzymali na poduszce order Złotego Runa, dar <br>króla Filipa IV dla Kodnia, w dowód tożsamości obrazu Madonny z czcigodną Łukaszową <br>statuą gwadelupeńską. Gdy wojewoda, wyczyszczony ochędożnie z pyłu i błota, <br>lecz wciąż w pielgrzymim stroju i chodakach, padł z