Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
to urodziny maga, nie jest aż tak ważnym wydarzeniem, by opisywać je dokładnie w kronice. Chyba jednak powinienem o nim choć wspomnieć, gdyż właśnie wtedy Pożeracz Chmur zadziwił mnie po raz kolejny.
Pozostając w ludzkiej postaci, był podobny do mnie. Ten sam wzrost, waga, kształt głowy, uszu, a nawet identyczne zęby. Dlatego zresztą pełnił w naszym domu rolę szczęśliwie odnalezionego po latach mego ciotecznego brata. Historia ta wycisnęła łzy z oczu wszystkich mieszkańców osady. Ale nie w tym rzecz. Przyzwyczaiłem się, że po obejściu krąży moja kopia - długonogi, kanciasty dryblas, sprawiający wrażenie, że ma za dużo kolan i łokci. Aż tu
to urodziny maga, nie jest aż tak ważnym wydarzeniem, by opisywać je dokładnie w kronice. Chyba jednak powinienem o nim choć wspomnieć, gdyż właśnie wtedy Pożeracz Chmur zadziwił mnie po raz kolejny.<br>Pozostając w ludzkiej postaci, był podobny do mnie. Ten sam wzrost, waga, kształt głowy, uszu, a nawet identyczne zęby. Dlatego zresztą pełnił w naszym domu rolę szczęśliwie odnalezionego po latach mego ciotecznego brata. Historia ta wycisnęła łzy z oczu wszystkich mieszkańców osady. Ale nie w tym rzecz. Przyzwyczaiłem się, że po obejściu krąży moja kopia - długonogi, kanciasty dryblas, sprawiający wrażenie, że ma za dużo kolan i łokci. Aż tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego