na nowo akademicki "Conrad". Nie można zatem zarzucać żeglarzom, że spisano na straty, to co może jeszcze pływać. Prawda natomiast jest taka, że niektóre jachty spędzają sezon na brzegu, co wiąże się z niedotrzymywaniem Karty Bezpieczeństwa. Nie każdemu starcza tyle wytrwałości co Zbigniewowi Puchalskiemu, którego "Miranda" wyciągnięta z dna basenu, żegluje po oceanach, chociaż w kraju ma już przezwisko - "Żółta Łódź Podwodna", jej kadłub jest laminowany wewnątrz i zewnątrz, a że gnije już pewnie od spodu.<br>Z pomocą klubom, które znalazły się w obliczu konieczności kasacji niektórych starszych jednostek lub sprzedaży ich za bezcen, bez możliwości zastąpienia ich jednostek nowymi, ruszył