Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
po swojemu, co mu się podoba.
- Jak mi się spodoba, to wszystkie drzewa wyrąbię i nasieję het precz samego koperku. Żeby Wikcia wiedziała, że jak mi się spodoba, to tak zrobię.
Ciotka aż zaczerwieniła się ze złości.
- A żeby Józef wiedział, że jak to zrobi, to wszystkie kozy z miasteczka zegnam na ten koperek! - krzyknęła.
- A to jakim prawem? - oburzył się ojciec. - Już nie mam może prawa siać koperku w moim ogrodzie? Jak mi się spodoba, to i pokrzywę przeflancuję na grządki i będę podlewać.
A matka i Jerzy śmiali się, aż im się mak wysypywał na podłogę. Mało to razy
po swojemu, co mu się podoba.<br>- Jak mi się spodoba, to wszystkie drzewa wyrąbię i nasieję het precz samego koperku. Żeby Wikcia wiedziała, że jak mi się spodoba, to tak zrobię.<br>Ciotka aż zaczerwieniła się ze złości.<br>- A żeby Józef wiedział, że jak to zrobi, to wszystkie kozy z miasteczka zegnam na ten koperek! - krzyknęła.<br>- A to jakim prawem? - oburzył się ojciec. - Już nie mam może prawa siać koperku w moim ogrodzie? Jak mi się spodoba, to i pokrzywę przeflancuję na grządki i będę podlewać.<br>A matka i Jerzy śmiali się, aż im się mak wysypywał na podłogę. Mało to razy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego