Głęboko zastanawiała ich także sytuacja majątkowa państwa D., którzy do tej pory, z kablówką, samochodem i wynajętym dzieckiem, wyglądali im na całkiem majętnych. Jakże człowiek jednak potrafi się pomylić! Już więcej nie będą się tak uprzejmie kłaniać!</><br><br><div><tit>Prokopek</> <br>Marek zabił swoją rodzinę, ponieważ owego dnia był bardzo ale to bardzo zestresowany. W szkole dowiedział się, że próbna matura wyszła dość kiepsko, a na dodatek jego dziewczyna - Aśka zresztą, coś tam kręciła nosem, że nie ma niby ochoty pójść z nim na wieczorny seans, chociaż wcześniej się umawiali, że pójdą na pewno, a warto, bo chyba dobry film właśnie grali w kinie