Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
śmiech. Goryle, złowrogo łypiąc oczami, zacieśnili krąg. Romek zapiął narty, cesarzowa wsiadła na orczyk i w chwili, kiedy goryle przygotowywali się do złapania następnego, uprzedzili ich Jano z Romkiem. I oni to stanowili plecy Cesarstwa. Zamieszanie i wściekłość zapanowały na kolejnym orczyku (na nim jechali goryle). Gdyby mogli, śnieg by zeżarli, by wyprzedzić naszą dwójkę. Na górze dopiero rozpoczęło się dobre kino, kiedy goryle zmuszeni byli pędzić za wcale dobrze jeżdżącą cesarzową. Chyba za karę zesłano ich na śnieg i trasy. (A. Bachleda, Taki szary śnieg)

Innsbruck (1976) najlepszy z Polaków

Jan Bachleda-Curuś i Roman Dereziński reprezentowali barwy Polski na
śmiech. Goryle, złowrogo łypiąc oczami, zacieśnili krąg. Romek zapiął narty, cesarzowa wsiadła na orczyk i w chwili, kiedy goryle przygotowywali się do złapania następnego, uprzedzili ich Jano z Romkiem. I oni to stanowili plecy Cesarstwa. Zamieszanie i wściekłość zapanowały na kolejnym orczyku (na nim jechali goryle). Gdyby mogli, śnieg by zeżarli, by wyprzedzić naszą dwójkę. Na górze dopiero rozpoczęło się dobre kino, kiedy goryle zmuszeni byli pędzić za wcale dobrze jeżdżącą cesarzową. Chyba za karę zesłano ich na śnieg i trasy. (A. Bachleda, Taki szary śnieg)<br><br>&lt;tit&gt;Innsbruck (1976) najlepszy z Polaków&lt;/&gt;<br><br>Jan Bachleda-Curuś i Roman Dereziński reprezentowali barwy Polski na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego