Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
bardziej znanym przywódcą duchowym, który porywał za sobą rzesze Indian. Gubernator Harrison, obserwując rosnącą popularność Proroka Szaunisów, próbował go zdyskredytować i w tym celu tłumaczył czerwonoskórym, że powinien uwiarygodnić swe posłannictwo jakimś niezwykłym czynem. Na wezwanie Lauliwasikau zebrał się 16 czerwca 1806 roku tłum Indian, oczekujących wypełnienia zapowiedzi proroka, że zgasi słońce. Tymczasem nic nie zapowiadało sensacji. Dzień był słoneczny, niebo wolne od chmur. Prorok ubrany w luźną szatę, czarną jak pióra kruka, czekał na wzgórzu. O godzinie 11.32 podniósł ręce ku niebu i w tej chwili, jakby na jego wezwanie, księżyc zaczął przesłaniać słońce. Zrobiło się ciemno, ponuro i
bardziej znanym przywódcą duchowym, który porywał za sobą rzesze Indian. Gubernator <name type="person">Harrison</>, obserwując rosnącą popularność Proroka Szaunisów, próbował go zdyskredytować i w tym celu tłumaczył czerwonoskórym, że powinien uwiarygodnić swe posłannictwo jakimś niezwykłym czynem. Na wezwanie <name type="person">Lauliwasikau</> zebrał się 16 czerwca 1806 roku tłum Indian, oczekujących wypełnienia zapowiedzi proroka, że zgasi słońce. Tymczasem nic nie zapowiadało sensacji. Dzień był słoneczny, niebo wolne od chmur. Prorok ubrany w luźną szatę, czarną jak pióra kruka, czekał na wzgórzu. O godzinie 11.32 podniósł ręce ku niebu i w tej chwili, jakby na jego wezwanie, księżyc zaczął przesłaniać słońce. Zrobiło się ciemno, ponuro i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego