Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
progu przeczytał: "Ulica Pawia". Z otwartej furty przyglądał mu się człowiek w długim kożuchu. Szczęsny zawrócił, przystanął przed słupem z ogłoszeniami. Człowiek w kożuchu ruszył za nim i także przystanął. Szczęsny udawał, że czyta ogłoszenia. On również udawał. Był siwy i rumiany.
- Że też panu chce się czytać w taki ziąb...
Powiedział ze współczuciem, ale Szczęsnemu wydawało się, że złośliwie.
- Co to pana obchodzi?
- Widocznie obchodzi. Pan przyjezdny? Z plecakiem, widzę... Szuka pan pracy?
Szczęsny tracił już czucie z głodu i mrozu. Słup ogłoszeniowy rozdymał się i kurczył. Czarne smugi na nim pisały, że niedobrze jest ze Szczęsnym.
- A idź pan
progu przeczytał: "Ulica Pawia". Z otwartej furty przyglądał mu się człowiek w długim kożuchu. Szczęsny zawrócił, przystanął przed słupem z ogłoszeniami. Człowiek w kożuchu ruszył za nim i także przystanął. Szczęsny udawał, że czyta ogłoszenia. On również udawał. Był siwy i rumiany.<br>- Że też panu chce się czytać w taki ziąb...<br>Powiedział ze współczuciem, ale Szczęsnemu wydawało się, że złośliwie.<br>- Co to pana obchodzi?<br>- Widocznie obchodzi. Pan przyjezdny? Z plecakiem, widzę... Szuka pan pracy?<br>Szczęsny tracił już czucie z głodu i mrozu. Słup ogłoszeniowy rozdymał się i kurczył. Czarne smugi na nim pisały, że niedobrze jest ze Szczęsnym.<br>- A idź pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego