Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
strzał w powietrze, a sam został ranny w pierś. Obaj uniknęli kary, bo rzecz załatwiono bez rozgłosu.
"Stój, tchórzu!"

W pierwszej połowie stycznia 1927 roku przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie toczył się proces porucznika Władysława Stefanowicza z 33 Pułku Piechoty z Łomży. Oskarżony był o usiłowanie zabójstwa Jana Zielińskiego, ziemianina z okolic tego miasteczka; prokurator do tego zarzutu dodał działanie z premedytacją.
A wszystko poszło o pojedynek, który z winy gospodarza najpierw się zawiązał, a potem trzykrotnie nie dochodził do skutku, gdyż ów po prostu bał się stanąć "na mecie", mając za przeciwnika zawodowca od strzelania.
Zaczęło się na balu
strzał w powietrze, a sam został ranny w pierś. Obaj uniknęli kary, bo rzecz załatwiono bez rozgłosu.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;"Stój, tchórzu!"&lt;/&gt;<br><br>W pierwszej połowie stycznia 1927 roku przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie toczył się proces porucznika Władysława Stefanowicza z 33 Pułku Piechoty z Łomży. Oskarżony był o usiłowanie zabójstwa Jana Zielińskiego, ziemianina z okolic tego miasteczka; prokurator do tego zarzutu dodał działanie z premedytacją.<br>A wszystko poszło o pojedynek, który z winy gospodarza najpierw się zawiązał, a potem trzykrotnie nie dochodził do skutku, gdyż ów po prostu bał się stanąć "na mecie", mając za przeciwnika zawodowca od strzelania.<br>Zaczęło się na balu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego