Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
w tym wszystkim rozeznam?! - gdybym z powodu ropni nie
znalazł się dziś w normalnym gabinecie chirurgicznym, wśród
normalnych ludzi, którzy potraktowali mnie jak normalnego człowieka, zwykły
dając mu przeżyć ból, przejmujący do szpiku kości, lecz
normalny, rzeczywisty, jak skalpel, nerka, sączek i pinceta, jak
ręka, na której zacisnąłem zęby, jak zimna cerata pod moim brzuchem.
I tam wtedy, tak, na pewno tam i wtedy, dzięki ropniom, z bardzo
daleka wróciłem na trochę do rzeczywistości...
Lecz czymże ona jest?
Czymże bo jest rzeczywistość, którą rozpatrujemy?
Jedna i ta sama?
Czy dwie odmienne?
Która niby jest rzeczywista, która nie?
Która ma być prawdziwa
w tym wszystkim rozeznam?! - gdybym z powodu ropni nie<br>znalazł się dziś w normalnym gabinecie chirurgicznym, wśród<br>normalnych ludzi, którzy potraktowali mnie jak normalnego człowieka, zwykły <br>dając mu przeżyć ból, przejmujący do szpiku kości, lecz<br>normalny, rzeczywisty, jak skalpel, nerka, sączek i pinceta, jak<br>ręka, na której zacisnąłem zęby, jak zimna cerata pod moim brzuchem.<br> I tam wtedy, tak, na pewno tam i wtedy, dzięki ropniom, z bardzo<br>daleka wróciłem na trochę do rzeczywistości...<br> Lecz czymże ona jest?<br> Czymże bo jest rzeczywistość, którą rozpatrujemy?<br> Jedna i ta sama?<br> Czy dwie odmienne?<br> Która niby jest rzeczywista, która nie?<br> Która ma być prawdziwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego