Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
zignorować, nie mógł skłamać. Złapała go nagiego i bezbronnego, dosłownie i w przenośni. Stał więc i milczał, i rosła w nim gorzka rozpacz, ciężki smutek. Oto do czego doszliśmy, myślał. Kiedyś prowadziliśmy takie rozmowy, szepcząc sobie prawdę z ust do ust, w powolnych uściskach pomiłosnych; a dzisiaj - dzisiaj wszystko na zimno, pięć metrów ciemnej pustki pomiędzy nami, ona nawet nie może na mnie spojrzeć, ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam zrobić, co powiedzieć? Najstraszniejsze są grzechy zaniechania.
Szepnął:
- Po Morrisonie wymówię Claymore'owi.
Dopiero teraz zwróciła nań wzrok.
- Nie rób tego.
- Dlaczego? Przecież tego
zignorować, nie mógł skłamać. Złapała go nagiego i bezbronnego, dosłownie i w przenośni. Stał więc i milczał, i rosła w nim gorzka rozpacz, ciężki smutek. Oto do czego doszliśmy, myślał. Kiedyś prowadziliśmy takie rozmowy, szepcząc sobie prawdę z ust do ust, w powolnych uściskach pomiłosnych; a dzisiaj - dzisiaj wszystko na zimno, pięć metrów ciemnej pustki pomiędzy nami, ona nawet nie może na mnie spojrzeć, ja zaś zastanawiam się nad kłamstwami. To jest śmierć. Mój Boże - co ja mam zrobić, co powiedzieć? Najstraszniejsze są grzechy zaniechania.<br>Szepnął:<br>- Po Morrisonie wymówię Claymore'owi.<br>Dopiero teraz zwróciła nań wzrok.<br>- Nie rób tego.<br>- Dlaczego? Przecież tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego