Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 4.01
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
przystojni młodzieńcy. - Oj, czujemy w tym jakiegoś haka (rozglądali się po kamieniczkach). Gdzie ta ukryta kamera? - Ta dziewczyna pod witryną z aparatem to twoja koleżanka? Na pewno nie? - zapytał jeden z kandydatów na Kopciucha. - Ty tak na serio szukasz? To nie kawał? No, ale jak ja mam ci pomóc? Za zimno na mierzenie. Mówisz, że może w kawiarni. E, nie... Już jestem spóźniony. Może kiedyś... Złą passę przełamał wreszcie Krzysiek. Z pogodną twarzą wyłonił się zza rogu. Nawet nie musiałam go długo namawiać. Niestety, but był za duży. Na kolejnych panów wyskakujących ze swoich butów tym razem nie musiałam długo czekać
przystojni młodzieńcy. - Oj, czujemy w tym jakiegoś haka (rozglądali się po kamieniczkach). Gdzie ta ukryta kamera? - Ta dziewczyna pod witryną z aparatem to twoja koleżanka? Na pewno nie? - zapytał jeden z kandydatów na Kopciucha. - Ty tak na serio szukasz? To nie kawał? No, ale jak ja mam ci pomóc? Za zimno na mierzenie. Mówisz, że może w kawiarni. E, nie... Już jestem spóźniony. Może kiedyś... Złą passę przełamał wreszcie Krzysiek. Z pogodną twarzą wyłonił się zza rogu. Nawet nie musiałam go długo namawiać. Niestety, but był za duży. Na kolejnych panów wyskakujących ze swoich butów tym razem nie musiałam długo czekać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego