Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
szynel człowiek sypał piasek na jezdnię. Mock wyprzedził go dopiero przed skrzyżowaniem z Moritzstrasse i ślizgając się po ubitej przez końskie kopyta Augustastrasse, dojechał bezpiecznie do Rehdigerplatz.
Śnieg przestał padać. Mock wyskoczył z auta i otworzył drzwi od strony pasażera. Jego żona bojaźliwie wetknęła obutą w pantofel stopę w lśniący zimny puch. Cofnęła nogę do samochodu.
- Zaraz przyniosę ci jakieś buty, kochanie - Mock podbiegł do bramy kamienicy. Nie wszedł jednak, lecz odwrócił się i podszedł znów do auta. Otworzył drzwi i ukucnął. Jedno ramię podłożył pod kolana Sophie, drugim otoczył jej plecy. Sophie roześmiała się, obejmując go za szyję. Mock sapnął
szynel człowiek sypał piasek na jezdnię. Mock wyprzedził go dopiero przed skrzyżowaniem z Moritzstrasse i ślizgając się po ubitej przez końskie kopyta Augustastrasse, dojechał bezpiecznie do Rehdigerplatz.<br>Śnieg przestał padać. Mock wyskoczył z auta i otworzył drzwi od strony pasażera. Jego żona bojaźliwie wetknęła obutą w pantofel stopę w lśniący zimny puch. Cofnęła nogę do samochodu.<br>- Zaraz przyniosę ci jakieś buty, kochanie - Mock podbiegł do bramy kamienicy. Nie wszedł jednak, lecz odwrócił się i podszedł znów do auta. Otworzył drzwi i ukucnął. Jedno ramię podłożył pod kolana Sophie, drugim otoczył jej plecy. Sophie roześmiała się, obejmując go za szyję. Mock sapnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego