Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
broni, jeśli nie liczyć zatkniętych za pasy tomahawków.
Rozmowy miały dotyczyć kupna terenów plemiennych, a także modelu stosunków między białymi a czerwonoskórymi. W bardzo napiętej atmosferze nawzajem czyniono sobie wyrzuty. Tecumseh oskarżył białych o grabież ziemi i zrujnowanie szczęśliwego niegdyś życia Indian. Jedyny sposób obrony przed naciskiem białych upatrywał w zjednoczeniu się wszystkich plemion indiańskich i utrzymaniu najcenniejszego ich skarbu - ziemi. "Handlować ziemią?! - mówił. - Dlaczego nie sprzedawać powietrza, chmur, wielkiego morza?... Nie będzie między nami pokoju - zakończył - jeżeli nie oddacie nam zagarniętych terenów". W odpowiedzi Harrison oświadczył twardo, że gdyby Wielki Duch pragnął zjednoczenia Indian, dałby im jeden wspólny język. Jeżeli zaś
broni, jeśli nie liczyć zatkniętych za pasy tomahawków.<br>Rozmowy miały dotyczyć kupna terenów plemiennych, a także modelu stosunków między białymi a czerwonoskórymi. W bardzo napiętej atmosferze nawzajem czyniono sobie wyrzuty. &lt;name type="person"&gt;Tecumseh&lt;/&gt; oskarżył białych o grabież ziemi i zrujnowanie szczęśliwego niegdyś życia Indian. Jedyny sposób obrony przed naciskiem białych upatrywał w zjednoczeniu się wszystkich plemion indiańskich i utrzymaniu najcenniejszego ich skarbu - ziemi. "Handlować ziemią?! - mówił. - Dlaczego nie sprzedawać powietrza, chmur, wielkiego morza?... Nie będzie między nami pokoju - zakończył - jeżeli nie oddacie nam zagarniętych terenów". W odpowiedzi &lt;name type="person"&gt;Harrison&lt;/&gt; oświadczył twardo, że gdyby Wielki Duch pragnął zjednoczenia Indian, dałby im jeden wspólny język. Jeżeli zaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego