zaraz straci cierpliwość. Za te dziesięć tysięcy to w ogóle nie powinienem takich wieśniaków zauważać... A tu właściwie sami tacy. Euzebku, Euzebku... co ty tu robisz? - Może sobie pan powyginać podeszwę, przymierzyć, o, tutaj, na tekturce, sam się pan przekona, jaki to wygodny obuw. <br>Kurwa, ile tego narodu się tutaj złazi... Ja nie mówię, że tam od nas albo z Sokołowa czy Węgrowa, z Ciechanowa czy Mławy. I to nie tylko detaliści, ale, kurwa, przecież przyjeżdża jeden z Olsztyna i jeden z Wrocławia, co kupuje od nas buty i całe torby ciuchów stąd zabiera do swoich sklepów. Bo ludzie dostali kompletnej