Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Horyzonty Techniki
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1959
czym rzekł:
- Uważajcie teraz dobrze. Probówkę z wodą wkładam do zlewki z rozpuszczającym się w kwasie cynkiem a następnie przenoszę nad płomień lampki. Widzicie coś?
- Nie, nic nie widać - odparły zgodnie dzieci.
- To dobrze, ja też nie widzę nic - odparł ojciec. - A teraz do zlewki wrzucam odrobinę cyny, zanurzam w zlewce probówkę, przenoszę nad płomień i...
- O, świeci, jak ładnie świeci! - zerwała się burza okrzyków. - O, już przestało!
Rzeczywiście probówka umieszczona nad płomieniem pokryła się na moment pięknym niebieskim światłem.
- Widzicie - objaśniał pan Stanisław - pokazałem wam bardzo prosty, lecz nadzwyczaj czuły sposób wykrywania cyny. A więc jeśli chcecie wykryć cynę, należy
czym rzekł:<br>- Uważajcie teraz dobrze. Probówkę z wodą wkładam do zlewki z rozpuszczającym się w kwasie cynkiem a następnie przenoszę nad płomień lampki. Widzicie coś?<br>- Nie, nic nie widać - odparły zgodnie dzieci.<br>- To dobrze, ja też nie widzę nic - odparł ojciec. - A teraz do zlewki wrzucam odrobinę cyny, zanurzam w zlewce probówkę, przenoszę nad płomień i...<br>- O, świeci, jak ładnie świeci! - zerwała się burza okrzyków. - O, już przestało!<br>Rzeczywiście probówka umieszczona nad płomieniem pokryła się na moment pięknym niebieskim światłem.<br>- Widzicie - objaśniał pan Stanisław - pokazałem wam bardzo prosty, lecz nadzwyczaj czuły sposób wykrywania cyny. A więc jeśli chcecie wykryć cynę, należy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego