Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
na niegolone od kilku dni policzki. Prawdopodobnie był okolicznym rolnikiem. Mężczyzna ten z hukiem zatrzasnął drzwi od kabiny ciągnika i skierował się ku kantynie. Widocznie znał uwijającego się za bufetem sprzedawcę gdyż po wejściu do środka przywitał się z nim wylewnie i serdecznie. Kilka minut później sprzedawca oraz mężczyzna wywożący zlewki przysiedli się do sąsiedniego stolika. Rolnik postawił przed sobą kufel piwa, a cywil obsługujący kantynę - szklankę z herbatą. Cały czas mówili, prawie że szeptem i rzucali dookoła ostrożne spojrzenia. Rozmowa pochłaniała ich do tego stopnia, że nie zwracali uwagi na stojące przed nimi napoje. W pewnym momencie, kiedy głośno narzekaliśmy
na niegolone od kilku dni policzki. Prawdopodobnie był okolicznym rolnikiem. Mężczyzna ten z hukiem zatrzasnął drzwi od kabiny ciągnika i skierował się ku kantynie. Widocznie znał uwijającego się za bufetem sprzedawcę gdyż po wejściu do środka przywitał się z nim wylewnie i serdecznie. Kilka minut później sprzedawca oraz mężczyzna wywożący zlewki przysiedli się do sąsiedniego stolika. Rolnik postawił przed sobą kufel piwa, a cywil obsługujący kantynę - szklankę z herbatą. Cały czas mówili, prawie że szeptem i rzucali dookoła ostrożne spojrzenia. Rozmowa pochłaniała ich do tego stopnia, że nie zwracali uwagi na stojące przed nimi napoje. W pewnym momencie, kiedy głośno narzekaliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego