Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
a kolana zdarte do krwi, lecz nie przejmował się tym wcale. Myśl, że wnet rozwiąże tajemniczą zagadkę, pchała go wciąż naprzód. Znalazł w murze szeroką wyrwę, przecisnął się przez nią bez trudu i był już po drugiej stronie. Tu niepodzielnie panowały chwasty. Sięgały chłopcu do pasa. Były to niestety chwasty złośliwe, rosnące prawdopodobnie jedynie w tym celu, by utrudnić pracę młodemu detektywowi. Przed nim bowiem roztaczała się wzdłuż fosy prawdziwa dżungla pokrzyw, tak gęsta, że trudno było przedrzeć się przez nią.
Mandżaro spojrzał żałośnie na swe pokiereszowane nagie kolana, zacisnął mocno zęby. "Raz kozie śmierć!" - pomyślał i rzucił się w tę
a kolana zdarte do krwi, lecz nie przejmował się tym wcale. Myśl, że wnet rozwiąże tajemniczą zagadkę, pchała go wciąż naprzód. Znalazł w murze szeroką wyrwę, przecisnął się przez nią bez trudu i był już po drugiej stronie. Tu niepodzielnie panowały chwasty. Sięgały chłopcu do pasa. Były to niestety chwasty złośliwe, rosnące prawdopodobnie jedynie w tym celu, by utrudnić pracę młodemu detektywowi. Przed nim bowiem roztaczała się wzdłuż fosy prawdziwa dżungla pokrzyw, tak gęsta, że trudno było przedrzeć się przez nią.<br>Mandżaro spojrzał żałośnie na swe pokiereszowane nagie kolana, zacisnął mocno zęby. "Raz kozie śmierć!" - pomyślał i rzucił się w tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego