Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
jest ze mną tak źle". To jakby zamykanie oczu na własną, nawet bardzo niepokojącą sytuację i odsuwanie granicy "normalnego picia" coraz dalej. A co do odwyków, ich bywalcy też mają swoje wymówki. Mówią, że wpakowała ich tam żona albo - jeśli znaleźli się w szpitalu z nakazu sądowego - że trafili na złośliwego sędziego.
Monika: Ale przecież różne osoby z otoczenia wyraźnie widzą, kiedy ktoś z powodu alkoholu wyrządza wielkie szkody sobie i innym. Mam takiego sąsiada, który ciągle wszczyna awantury, kilkakrotnie przyjeżdżała policja, jego żona zabrała dzieci i wyprowadziła się do matki. To niemożliwe, żeby on sam nie zdawał sobie sprawy z
jest ze mną tak źle". To jakby zamykanie oczu na własną, nawet bardzo niepokojącą sytuację i odsuwanie granicy "normalnego picia" coraz dalej. A co do odwyków, ich bywalcy też mają swoje wymówki. Mówią, że wpakowała ich tam żona albo - jeśli znaleźli się w szpitalu z nakazu sądowego - że trafili na złośliwego sędziego.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Ale przecież różne osoby z otoczenia wyraźnie widzą, kiedy ktoś z powodu alkoholu wyrządza wielkie szkody sobie i innym. Mam takiego sąsiada, który ciągle wszczyna awantury, kilkakrotnie przyjeżdżała policja, jego żona zabrała dzieci i wyprowadziła się do matki. To niemożliwe, żeby on sam nie zdawał sobie sprawy z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego