Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 06.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w demokratycznym państwie powinna być ciągłość, powinien być szacunek do instytucji tego państwa, a jedną z nich jest urząd prezydencki. Niestety, do tej pory Lech Wałęsa takich zaproszeń nie przyjmował. Opatrywał je natomiast różnymi złośliwymi komentarzami - mówi Dariusz Szymczycha, prezydencki minister.
- Teraz też komentował, ale zaproszenie jednak przyjął - mówi. - Pomijając złośliwość, to jest to dobry znak. Nie poczuwamy się do robienia z tego faktu jakiegoś wydarzenia i gestu historycznego - zastrzega Szymczycha. Ale jednak dodaje: - Mamy nadzieję, że jeśli będą podobne sytuacje, to podejdzie do nich tak bardzo pragmatycznie i patriotycznie. My traktujemy Lecha Wałęsę jako człowieka, który mógłby pomagać reprezentacji polskich
w demokratycznym państwie powinna być ciągłość, powinien być szacunek do instytucji tego państwa, a jedną z nich jest urząd prezydencki. Niestety, do tej pory Lech Wałęsa takich zaproszeń nie przyjmował. Opatrywał je natomiast różnymi złośliwymi komentarzami&lt;/&gt; - mówi Dariusz Szymczycha, prezydencki minister.<br>&lt;q&gt;- Teraz też komentował, ale zaproszenie jednak przyjął&lt;/&gt; - mówi. &lt;q&gt;- Pomijając złośliwość, to jest to dobry znak. Nie poczuwamy się do robienia z tego faktu jakiegoś wydarzenia i gestu historycznego&lt;/&gt; - zastrzega Szymczycha. Ale jednak dodaje: &lt;q&gt;- Mamy nadzieję, że jeśli będą podobne sytuacje, to podejdzie do nich tak bardzo pragmatycznie i patriotycznie. My traktujemy Lecha Wałęsę jako człowieka, który mógłby pomagać reprezentacji polskich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego