Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
niż miód, gdy się przez całą noc chodziło koło matki pasącej się nad rzeką, gdy się cichutko rżało, próbując wypić z Dunajca utopiony na jego piaszczystym dnie ledwie wyrzynający się nów.
Przysłuchując się tej rozmowie, wilgotnej i trawiastej, dowiedziałem się, że nasz stary koń będąc źróbkiem marzył o siodle nabijanym złotymi gwoździkami, o srebrnych werblikach, o rycerzu siedzącym na jego grzbiecie.
Przymykając zamglone ślepia opowiadał, jak unosił tego rycerza przez bór żywy, przez wiosenny step, przez ziemię kwitnącą na wojnę królewską, cesarską, na świętą wojnę z poganami.
Nad nimi przelatywał szary sokół i śmiglejsza od sokoła sława.
Wracali z wojny porąbani
niż miód, gdy się przez całą noc chodziło koło matki pasącej się nad rzeką, gdy się cichutko rżało, próbując wypić z Dunajca utopiony na jego piaszczystym dnie ledwie wyrzynający się nów.<br> Przysłuchując się tej rozmowie, wilgotnej i trawiastej, dowiedziałem się, że nasz stary koń będąc źróbkiem marzył o siodle nabijanym złotymi gwoździkami, o srebrnych werblikach, o rycerzu siedzącym na jego grzbiecie.<br> Przymykając zamglone ślepia opowiadał, jak unosił tego rycerza przez bór żywy, przez wiosenny step, przez ziemię kwitnącą na wojnę królewską, cesarską, na świętą wojnę z poganami.<br> Nad nimi przelatywał szary sokół i śmiglejsza od sokoła sława.<br> Wracali z wojny porąbani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego