niż miód, gdy się przez całą noc chodziło koło matki pasącej się nad rzeką, gdy się cichutko rżało, próbując wypić z Dunajca utopiony na jego piaszczystym dnie ledwie wyrzynający się nów.<br> Przysłuchując się tej rozmowie, wilgotnej i trawiastej, dowiedziałem się, że nasz stary koń będąc źróbkiem marzył o siodle nabijanym złotymi gwoździkami, o srebrnych werblikach, o rycerzu siedzącym na jego grzbiecie.<br> Przymykając zamglone ślepia opowiadał, jak unosił tego rycerza przez bór żywy, przez wiosenny step, przez ziemię kwitnącą na wojnę królewską, cesarską, na świętą wojnę z poganami.<br> Nad nimi przelatywał szary sokół i śmiglejsza od sokoła sława.<br> Wracali z wojny porąbani