Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
wielu godzin, żeby przed podjęciem terapii postawić właściwą diagnozę. Pracoholik, który wie, że nim jest, nie przyzna się do tego za skarby.

Jasne: trudno się przyznać, że się jest w niewoli, w dodatku dosyć idiotycznej - w niewoli pracy. W alkoholu jest jeszcze jakaś szczypta romantycznego zatracenia. W uzależnieniu od heroiny - złowroga aura, jak w rosyjskiej ruletce: za którym razem będzie śmierć? Ale żeby być niewolniczo przywiązanym do roboty?

Talent do nałogu

Pracoholizm rozkwitł tam, gdzie szczególnie silny jest etos pracowitości. - Z protestanckim pragmatyzmem połączyła się amerykańska ideologia wczesnego kapitalizmu - mówi Jacek Santorski, psycholog, doradca biznesmenów. - Amerykański pracoholik nie tylko jest chory
wielu godzin, żeby przed podjęciem terapii postawić właściwą diagnozę. Pracoholik, który wie, że nim jest, nie przyzna się do tego za skarby.<br><br>Jasne: trudno się przyznać, że się jest w niewoli, w dodatku dosyć idiotycznej - w niewoli pracy. W alkoholu jest jeszcze jakaś szczypta romantycznego zatracenia. W uzależnieniu od heroiny - złowroga aura, jak w rosyjskiej ruletce: za którym razem będzie śmierć? Ale żeby być niewolniczo przywiązanym do roboty?<br><br>&lt;tit&gt;Talent do nałogu&lt;/&gt;<br><br>Pracoholizm rozkwitł tam, gdzie szczególnie silny jest etos pracowitości. - Z protestanckim pragmatyzmem połączyła się amerykańska ideologia wczesnego kapitalizmu - mówi Jacek Santorski, psycholog, doradca biznesmenów. - Amerykański pracoholik nie tylko jest chory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego