Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.20 (8)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
powiedzieć, że mimo wzrostu deficytu obrotów bieżących nic złego się nie działo. A nawet przeciwnie, dzięki atrakcyjności inwestycyjnej Polski i atrakcyjności lokacyjnej złotego napływający kapitał pozwalał nam inwestować i konsumować więcej, niż wytwarzaliśmy. Mogliśmy to robić w błogim spokoju, że nie pogarszamy bezpieczeństwa finansowego kraju. Były jednak dwa powody do zmartwień. Pierwszy to tempo narastania deficytu, a drugi to fakt, że w latach 1996-1998 powodowany był on w całości przez pogarszanie się salda rejestrowanych obrotów handlowych. "Jeżeli import będzie stale rósł szybciej niż eksport, to w końcu bilans płatniczy musi się załamać" - argumentowano wtedy i nie bez racji. Jeżeli jednak
powiedzieć, że mimo wzrostu deficytu obrotów bieżących nic złego się nie działo. A nawet przeciwnie, dzięki atrakcyjności inwestycyjnej Polski i atrakcyjności lokacyjnej złotego napływający kapitał pozwalał nam inwestować i konsumować więcej, niż wytwarzaliśmy. Mogliśmy to robić w błogim spokoju, że nie pogarszamy bezpieczeństwa finansowego kraju. Były jednak dwa powody do zmartwień. Pierwszy to tempo narastania deficytu, a drugi to fakt, że w latach 1996-1998 powodowany był on w całości przez pogarszanie się salda rejestrowanych obrotów handlowych. "Jeżeli import będzie stale rósł szybciej niż eksport, to w końcu bilans płatniczy musi się załamać" - argumentowano wtedy i nie bez racji. Jeżeli jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego