Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
To ten cholerny szpital dawał znać o sobie. Tadeusz odstawił laskę, chociaż lekarz zalecił mu używanie jej co najmniej przez pół roku, aby odciążyć chorą nogę. Jeszcze jedną sprawę miał do załatwienia - poszedł z portretem Karoliny do Desy, w której był wystawiony. Sprzedawczyni go pamiętała, zwierzył jej się ze swojego zmartwienia. Poprosiła, aby odwinął obraz, a kiedy rzuciła na niego okiem, wydała okrzyk przerażenia.
- Boże, co się stało?
- Wilgoć była w pomieszczeniu - mruknął.
Ona pokiwała ze zrozumieniem głową.
- No tak, wilgoć to wróg numer jeden wszystkich płócien.
Pomedytowała, a potem zapisała Tadeuszowi na kartce adres pracowni konserwatorskiej i poprosiła, aby się
To ten cholerny szpital dawał znać o sobie. Tadeusz odstawił laskę, chociaż lekarz zalecił mu używanie jej co najmniej przez pół roku, aby odciążyć chorą nogę. Jeszcze jedną sprawę miał do załatwienia - poszedł z portretem Karoliny do Desy, w której był wystawiony. Sprzedawczyni go pamiętała, zwierzył jej się ze swojego zmartwienia. Poprosiła, aby odwinął obraz, a kiedy rzuciła na niego okiem, wydała okrzyk przerażenia. <br>- Boże, co się stało?<br>- Wilgoć była w pomieszczeniu - mruknął. <br>Ona pokiwała ze zrozumieniem głową. <br>- No tak, wilgoć to wróg numer jeden wszystkich płócien. <br>Pomedytowała, a potem zapisała Tadeuszowi na kartce adres pracowni konserwatorskiej i poprosiła, aby się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego