Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
grupami wraca na główny plac bitwy - ulicę Wojska Polskiego. Tu atakowana jest z powietrza pociskami łzawiącymi wystrzeliwanymi z wyrzutni. Większość petard spada na dachy okolicznych domów. Jedna ląduje na balkonie kamienicy, skąd starsza kobieta zrzuca go szczotką do zamiatania. Z powodu zatrucia gazem trafia do szpitala półroczne niemowlę.
A teraz zmiatać
Na zbudowanej ze śmietników barykadzie siedzą 9-letni chłopcy w szalikach. Koledzy robią im zdjęcia. - No, a teraz zmiatać, bo tu niebezpiecznie - zarządzają starsi "szalikowcy". Gonitwy z policją po deptaku trwają kilka godzin. Twierdzą nie do zdobycia okazuje się Plac Zwycięstwa - odchodzi z niego wiele ulic, w tym aleje z
A teraz zmiatać
Na zbudowanej ze śmietników barykadzie siedzą 9-letni chłopcy w szalikach. Koledzy robią im zdjęcia. - No, a teraz zmiatać, bo tu niebezpiecznie - zarządzają starsi "szalikowcy". Gonitwy z policją po deptaku trwają kilka godzin. Twierdzą nie do zdobycia okazuje się Plac Zwycięstwa - odchodzi z niego wiele ulic, w tym aleje z
grupami wraca na główny plac bitwy - ulicę Wojska Polskiego. Tu atakowana jest z powietrza pociskami łzawiącymi wystrzeliwanymi z wyrzutni. Większość petard spada na dachy okolicznych domów. Jedna ląduje na balkonie kamienicy, skąd starsza kobieta zrzuca go szczotką do zamiatania. Z powodu zatrucia gazem trafia do szpitala półroczne niemowlę.<br><br><tit>A teraz zmiatać</><br><br>Na zbudowanej ze śmietników barykadzie siedzą 9-letni chłopcy w szalikach. Koledzy robią im zdjęcia. - No, a teraz zmiatać, bo tu niebezpiecznie - zarządzają starsi <orig>"szalikowcy"</>. Gonitwy z policją po deptaku trwają kilka godzin. Twierdzą nie do zdobycia okazuje się Plac Zwycięstwa - odchodzi z niego wiele ulic, w tym aleje z
