Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
Warszawie.
- Podobało się panu? - zapytała, żeby cokolwiek powiedzieć.
- Sam nie wiem. U nas życie toczy się znacznie spokojniej. Taki pogrzeb jak ten, to wielkie wydarzenie. Ludzie całymi miesiącami, ba, latami, będą mieli o czym opowiadać, jak wciąż opowiadają o pogrzebie pani ojca.
- Mojego ojca?! - zawołała zdumiona Alicja. - Jak to?!
Mężczyzna zmieszał się.
- Przepraszam, nie powinienem był o tym wspominać. Ludzie z nudów plotą różne głupoty. Takie wiejskie gadanie.
- To mój ojciec został pochowany tutaj, w Sieciechowie?
Teraz z kolei zdumiał się jej rozmówca.
- Nie wiedziała pani?
- Nie. Pierwszy raz tu jestem. To znaczy, odkąd pamiętam, bo chyba byłam jako dziecko. Zawsze
Warszawie.<br>- Podobało się panu? - zapytała, żeby cokolwiek powiedzieć.<br>- Sam nie wiem. U nas życie toczy się znacznie spokojniej. Taki pogrzeb jak ten, to wielkie wydarzenie. Ludzie całymi miesiącami, ba, latami, będą mieli o czym opowiadać, jak wciąż opowiadają o pogrzebie pani ojca.<br>- Mojego ojca?! - zawołała zdumiona Alicja. - Jak to?!<br>Mężczyzna zmieszał się.<br>- Przepraszam, nie powinienem był o tym wspominać. Ludzie z nudów plotą różne głupoty. Takie wiejskie gadanie.<br>- To mój ojciec został pochowany tutaj, w Sieciechowie?<br>Teraz z kolei zdumiał się jej rozmówca.<br>- Nie wiedziała pani?<br>- Nie. Pierwszy raz tu jestem. To znaczy, odkąd pamiętam, bo chyba byłam jako dziecko. Zawsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego