Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Nie wierzy, by istniała teraz potęga, która zdolna byłaby pokonać Rzym. Radzi nam spiesznie uchodzić z Italii, nim Rzymianie się opamiętają i zbiorą wszystkie siły.
- Co, może zostałeś szpiegiem Furiusa - przerwał gwałtownie Kriksos - i gardłujesz za ocaleniem Rzymu?Sotion patrzył przez chwilę na Kriksosa spokojnym, ale mocnym wzrokiem. Wódz Celtów zmieszał się i zaczął niespokojnie zawijać na palce długi, złoty łańcuch.
- Jeszcześ ty, Kriksosie, nosił w zębach swoją koszulę, gdy ja już krew lałem na Sycylii w walce z Rzymianami. Było nas wtedy, uzbrojonych chłopców, trzykroć więcej niż was teraz... Walczyliśmy jak lwy... Ukrzyżowano naszych wojowników trzydzieści tysięcy... Tylko tyle, bo
Nie wierzy, by istniała teraz potęga, która zdolna byłaby pokonać Rzym. Radzi nam spiesznie uchodzić z Italii, nim Rzymianie się opamiętają i zbiorą wszystkie siły.<br>- Co, może zostałeś szpiegiem Furiusa - przerwał gwałtownie Kriksos - i gardłujesz za ocaleniem Rzymu?Sotion patrzył przez chwilę na Kriksosa spokojnym, ale mocnym wzrokiem. Wódz Celtów zmieszał się i zaczął niespokojnie zawijać na palce długi, złoty łańcuch.<br>- Jeszcześ ty, Kriksosie, nosił w zębach swoją koszulę, gdy ja już krew lałem na Sycylii w walce z Rzymianami. Było nas wtedy, uzbrojonych chłopców, trzykroć więcej niż was teraz... Walczyliśmy jak lwy... Ukrzyżowano naszych wojowników trzydzieści tysięcy... Tylko tyle, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego