i przez wzmiankę o przeznaczeniu naszego rodu tak dawno ustanowionym, i przez przytoczenie dwóch słów z naszego ojczystego, Tobie zaś zupełnie obcego języka. Rozumiem Twoje zdumienie; dziwiłem się również, gdy przed wieloma laty poznałem prawdę, choć o tyle mniej, że nie została mi przez nikogo przekazana, a sam ją odkrywałem żmudnie. Owo rozciągnięte w czasie poznawanie prawdy, podobne do składania rozsypanej łamigłówki, sprawiło, że gdy wreszcie odkryłem ją całą, moje zdziwienie nie było aż tak ogromne; może też przysłaniała je satysfakcja, iż udało mi się poznać dzieje naszego rodu i tym samym uchronić je od zapomnienia? Jedyne, co mi długo nie