przerażenia, żółcieć ze zgryzoty i szarzeć z powodów wyłuszczonych w prawie mimikrii.<br> Jedną z większych przeszkód, jakie napotykamy na drodze klasyfikacyjnej, jest zawiłość naszej <orig>termitoterminologii</>. Chociaż bowiem, zgodnie z Augustem Chrabią, stoimy na stanowisku, że homo-cywilizację traktować należy tak samo ściśle jak inne nauki ścisłe, to jednak sam temat zmusza nas do korzystania nie tylko z bezpośrednich danych obserwacyjnych, ale i z prac naszych socjologów <hi rend="spaced">filologicznych</>, których słownik, zapożyczony częściowo od samego <hi rend="spaced">homo</>, sam wprzódy stać się powinien przedmiotem badań systematycznych.<br> Opierając się na całym, poszerzonym w ten sposób materiale, podzielić możemy <hi rend="spaced">homo</> - zwanego inaczej przez socjologów filologicznych: l'homme, man