by każdy był sobą</>". Autor, który nie wykracza poza obowiązujące konwencje, pragnie żyć w zgodzie z przeciętną publicznością, i zadowala się tym, co mierne, oczywiście, sobą być nie może. I tutaj, właśnie w tym negatywnym kontekście, ujawnia się jeszcze jedna strona młodopolskiej estetyki ekspresyjnej: ekspresywizm był nie tylko koncepcją dotyczącą znaczeń i sytuacji dzieła sztuki, był także podstawą ich oceny. <br>Charakterystyczne, że głosy tego rodzaju pojawiają się już w latach dziewięćdziesiątych. Obok wzmiankowanych artykułów Kotarbińskiego i Jabłonowskiego, czy pamfletu Jellenty na tandetę literacką, trzeba tu wymienić dwa ważne szkice Ignacego Matuszewskiego <hi>Estetyka i publiczność w końcu XIX wieku</> oraz <hi>Czciciele tandety