wieje wiatr, szumi morze, a dookoła kobiety, kobiety, kobiety. I wszystkie mówią o jedzeniu. Koszmar. Wychodzi z basenu mój mąż, jeden z niewielu mężczyzn w okolicy (ratownikami też są kobiety) i mówi: - Krysiu, przy basenie leży bardzo gruba pani i czyta artykuł o orgazmie. Leży, umiera niemal na słońcu, a znad jej wielkiego brzucha krzyczy z gazety wielki tytuł "ORGAZM"! Chciałbym to sfotografować. - Edward, gdzie są włoscy mężczyźni - pytam? - Tych kilku facetów dookoła nas to mężowie austriaccy, niemieccy, szwajcarscy i czescy. A włoscy gdzie? Kobiety, kobiety, kobiety... Kobiety z dziećmi, często z czwórką czy piątką, kobiety z przyjaciółkami, matkami, kobiety samotne