osoby. Ta liczba niebezpiecznie zbliżała się do granic pojemności sali w Belwederze, która mogła pomieścić najwyżej 60 osób. Ostatecznie Rada liczyła 56 członków. Do ostatniej chwili wprowadzano zmiany i uzupełnienia w jej proponowanym składzie. Jeszcze w pierwszych dniach października Secomski, proponując udział w Radzie prof. Władysławowi Findeisenowi, informował go, że znajdą się w niej przewodniczący PRON Jan Dobraczyński i kierujący Narodową Radą Kultury prof. Bogdan Suchodolski. Dobraczyński musiał wzbudzać silny opór rozmówców niezależnych, więc z niego zrezygnowano.<br><br>Również niemal do ostatniej chwili władze miały nadzieję, że jednak zgodzi się wejść do Rady prof. Stanisław Stomma, który początkowo zaakceptował propozycję, lecz później