że<br>co mniej więcej 2000 lat w momencie, gdy Słońce wchodzi w nowy znak<br>zodiaku, na Ziemi ulegają gwałtownemu przyspieszeniu i spotęgowaniu<br>zmiany cywilizacyjne. Równocześnie Le Cour próbował udowodnić, że te<br>zmiany cywilizacyjne nie są wcale przypadkowe, lecz wiążą się ściśle z<br>wartościami "reprezentowanymi" zarówno przez stary, jak i nowy znak<br>zodiaku. A zatem kiedy Słońce znajdowało się w znaku Byka (od 4320<br>p.n.e. do 2160 p.n.e.), to według francuskiego ezoteryka w licznych<br>miejscach Ziemi, a więc w Egipcie, Asyrii czy Babilonii, panowały<br>religie związane właśnie z kultem byka, zaś kiedy z kolei po 2000 lat<br>Słońce przeszło