towarzyszącej oglądaniu wnętrz i sprzętów wymianie zdań? Więc znam twarz Piłsudskiego w trumnie, w końcu można to sobie wyobrazić. Załóżmy!... "Profesor Estreicher wyglądał zupełnie tak samo, tak samo zapadnięte policzki, ten wąs..." Przerwał - bezradnie szukał jakichś głębszych, istotniejszych pokrewieństw... Fotografie, zakurzone fotografie walają się w bezładzie po stole. To jego żona nieboszczka, to on... Poszliśmy na stryszek, na schodach, na korytarzach półki, półki - na nich stare, w skórę oprawne księgi... Wszystko tu jeszcze jest, zabrano tylko parę najcenniejszych rzeczy... Być może tych, które mieszkańcom sąsiednich willi też mogłyby wydać się cenne.<br> <page nr=50><br> (Chodząc wciąż dookoła po pokojach i znów zaglądając do łazienki