mnóstwo czasu. Ponadto przygotowuję się do nagrania płyty na żywo, na której gościnnie wystąpią artyści wytwórni BMG. Mam nadzieję, że uda mi się zaprosić Norbiego i innych przyjaciół.</><br><who3>Ale rozumiem, że do ślubu, prędzej czy później, dojdzie?</><br><who5>Krzysztof : - Oczywiście, aczkolwiek przed Bogiem rozwodu nie braliśmy, więc wciąż jesteśmy mężem i żoną. Jeszcze raz powtórzę: nasze rozstanie było kosmiczną głupotą i bardzo tego żałuję. W związku z tym, że zaręczyny odbyły się w Paryżu, marzy mi się teraz, żeby na ślub też zabrać Ewę w świat. Może do Australii, gdzie zamierzam w styczniu koncertować? Byliśmy już kiedyś na tym kontynencie i szalenie